Baza inspiracji po konkursie
We wrześniu przyglądaliśmy się wnikliwie obszarowi EMOCJI. Temat miesiąca wniósł wiele merytorycznej, eksperckiej wiedzy edukatorów PD w zakresie doskonalenia inteligencji emocjonalnej u dzieci. Jednocześnie cieszyliśmy się premierą gry EMO-MEMO, czyli emocjonalnych memorów, które mają wspierać dzieci i dorosłych w oswajaniu własnych emocji w atmosferze zabawy i akceptacji. Z tej okazji zaprosiliśmy Was do wspólnej zabawy, czyli konkursu: “Jak wykorzystam grę EMO-MEMO?”. Muszę przyznać, że Wasze kreatywne propozycje przerosły nasze oczekiwania! Mogliśmy nagrodzić zestawem tylko kilku uczestników konkursu, ale wszystkie odpowiedzi stanowią cenne źródło inspiracji – wiele z nich zwróciło naszą uwagę, dlatego zrodził się pomysł stworzenia BAZY POMYSŁÓW zastosowania memorów.
Dla kogo EMO-MEMO?
Praktyka naszych ekspertów i uczestników konkursu pokazuje, że grę EMO-MEMO można z powodzeniem zastosować szeroko – jako narzędzie w pracy terapeutycznej (indywidualnej lub grupowej), w działaniach nad integracją klasy, ale również w czasie zabawy z dziećmi w domu, stanowiąc realne wsparcie dla specjalistów oraz rodziców dzieci, nie tylko tych z trudnościami samoregulacji. Podane propozycje zabaw i ćwiczeń mogą być częścią cyklu warsztatów, ale równie dobrze niezobowiązującą formą zabawy, w której rodzic jak przewodnik wprowadza dziecko w meandry świata emocji. Wszyscy skorzystamy na lepszym rozumieniu swoich emocji, a EMO-MEMO jest tylko pretekstem, by się bawić, budować bliskość oraz zrozumienie siebie i innych.
Pokażmy to ciałem!
Emocje pojawiają się w ciele i poprzez ciało je wyrażamy. Nic dziwnego, że wiele propozycji zabawy z EMO-MEMO wskazywało na zastosowanie ich w kalamburach, dramie, pantomimie lub w innych zabawach ruchowych i “aktorskich”. Przykłady:
- Dziecko losuje jedną kartę. Jego zadanie polega na pokazaniu wylosowanej emocji swoim ciałem oraz mimiką – oczami, ustami, brwiami… Pozostali uczestnicy mają odgadnąć, co to za emocja. Osoba, która odpowie jako pierwsza, losuje kolejną kartę.
- Zabawa w naśladowanie emocji z ilustracji wylosowanej na klocku i próba wyrażenia jej dźwiękiem, wykorzystując sprzęty kuchenne, np. garnek, wałek, pokrywki itd.
- “Wielka improwizacja”, czyli wybrana osoba ma za zadanie zaprezentować scenkę z wylosowaną emocją, a inne dzieci zgadują, o jaką emocję chodzi.
- Jeden gracz losuje trzy kartoniki, nie sprawdzając, co wylosował. Pokazuje jeden rysunek pozostałym osobom, a one opisują pokazaną emocję. Osoba, która losowała klocki, odgaduje, jakie uczucie wylosował na kartoniku. I tak z pozostałymi dwoma klockami emocji.
Emocjonalni detektywi
Aby dziecko umiało reagować adekwatnie i dostosować swoje emocje do sytuacji, wpierw musi rozumieć, co się dzieje w jego wnętrzu i odczytywać reakcje innych osób. Pobawmy się zatem w tropienie emocji!
- Nauczyciel rozdaje po jednym klocku każdemu dziecku w klasie. Zadaniem dzieci jest bez użycia słów – tylko za pomocą pokazywania! – odnalezienie swojej pary, czyli ucznia z tą samą emocją. Następnie uczniowie w parach są zaproszeni do rozmowy o tym, kiedy i w jakich sytuacjach odczuwają taką emocję. Czy podobnie ją odczuwają? Czy tak samo reagują?
- Zabawa na boisku: dzieci dzielą się na cztery grupy i każda z nich ma za zadanie znaleźć jak najwięcej ukrytych w terenie kartoników z emocjami. Po znalezieniu wszystkich 24 klocków gramy w “Piotrusia” z podziałem na grupy. Jeżeli grupa uzyska parę, jej przedstawiciel opowiada, kiedy ostatnio tak się czuł, a grupa, od której “wyciągnęła” kartonik, szuka rozwiązania, jak można sobie poradzić, doświadczając takiej emocji.
- Rozdajemy losowo w klasie kartoniki z emocjami. Każdy uczeń ma zadanie bacznie obserwować siebie i kolegów. Jeżeli rozpozna emocję odgrywaną przez innego uczestnika zabawy, zgłasza się. Weryfikujemy odpowiedź (nazywamy tę emocję) i szukamy jej przyczyny. Jeżeli emocja jest przyjemna, porozmawiamy o tym, jak częściej doprowadzać do sytuacji, które ją wyzwalają, a jeżeli nieprzyjemna – co robić, by takich sytuacji unikać lub rozwiązywać w konstruktywny sposób, albo szukać sposobu na spokojną reakcję emocjonalną.
Rodzicu – bądź przewodnikiem!
Nazywanie emocji to pierwszy krok, by nad nimi zapanować. Pobawmy się z dzieckiem w rozpoznawanie emocji, edukujmy je w zakresie ich identyfikowania w atmosferze zabawy, w bliskiej, akceptującej relacji. Dzieci chętnie uczą się, gdy czują się wysłuchane i zrozumiane.
- Rozmawiajmy wspólnie o emocjach. Z rozsypanych klocków wybierzmy z dzieckiem te ilustracje, które pasują do członków rodziny, co stanowi okazję do rozmów o nas, naszych bliskich i wyrażaniu uczuć wobec konkretnego członka rodziny. To szansa na jeszcze bliższe poznanie siebie: co lubimy, co nas irytuje, co nas smuci itd.
- Identyfikowanie emocji dziecka z konkretną sytuacją życiową. Przykładowo, dziecko wylosowało kartę SZCZĘŚCIE – szukajmy wraz z nim wspomnień, kiedy czuło się szczęśliwe, np. jak dostało pieska. Karta ZDZIWIENIE to wspomnienie sytuacji, kiedy było zdziwione, jak np. wygrało konkurs z plastyki itp.
- Podczas czytania bajek można prosić dziecko, by wybrało kartonik obrazujący emocję bohatera w danym momencie. Niech to będzie pretekst do rozmowy o źródle emocji i o tym, jak sobie można z nią poradzić.
- Zestawianie emocji w pary antagonistyczne jako zaproszenie do głębszej rozmowy. Nazywanie emocji przyjemnej i trudnej oraz spokojna, akceptująca rozmowa w poszukiwaniu rozwiązań, jak negatywne reakcje zamienić w pozytywne. Pamiętajmy o ambiwalencji uczuć – można się czegoś bać, a jednocześnie tego chcieć.
- Grupowanie podobnych emocji z kart EMO-MEMO i próba określenia różnic między nimi.
- Grupowanie emocji na te, które znamy i umiemy sobie z nimi radzić, oraz na te, które są dla nas nieznane i trudne – na przykładach z codzienności dziecka i rodzica.
- Siadamy w kręgu, rozdajemy dzieciom i sobie kartoniki z emocjami w równej liczbie, a następnie najmłodszy gracz kładzie na środku kartonik z wybraną emocją, której ostatnio doświadczył, starając się krótko opowiedzieć o tej sytuacji. Kolejni gracze dokładają swoje kartoniki z emocją, którą poczuli, kiedy pierwszy gracz mówił o swoich doświadczeniach. Starają się nazwać, co czuli i dlaczego.
Emocjonalne “story”
- Losujemy po trzy obrazki, układamy je przed sobą, a następnie tworzymy krótką historyjkę. Przykładowo, po wylosowaniu klocków ZNUDZENIE, ZASKOCZENIE i DUMA może powstać krótka historyjka dla dzieci: “Pewnego pięknego poranka Amelka była bardzo ZNUDZONA, więc jej starszy brat postanowił, że zerwie dla niej piękny bukiet polnych kwiatów. Amelka była ZASKOCZONA miłym gestem brata. Potem wspólnie wstawili kwiaty do wazonu i postawili na parapecie w salonie. Mama, widząc to, poczuła się DUMNA, że ma tak wspaniałe dzieci”. Podobne historie można budować podczas nauki języków obcych.
- EMO-MEMO jako narzędzie w nauce nazywania czynności, np. po wylosowaniu kartonika z emocją przedstawiającą RADOŚĆ, szukamy powodów radości: przyjazd dziadków, opanowanie samodzielnej jazdy na rowerze, upieczenie muffinek itd. Takie zabawy z pewnością wzbogacą słownictwo dziecka i ułatwią powiązanie danej emocji z konkretną sytuacją, a także podniosą samoocenę i poczucie sprawstwa u dzieci.
- Relacja z dnia – wieczorem w spokojnej atmosferze odtwarzamy, jak minął dzień, korzystając z tych klocków emocji, które towarzyszyły dziecku i nam w ciągu dnia. Odtwarzamy dzień z perspektywy doświadczanych emocji w atmosferze zrozumienia i akceptacji.
Narysuję, co czuję
- Wyrażanie emocji poprzez plastyczne formy wyrazu. Dziecko kładzie się na kartonie, odrysowujemy jego kształt, a następnie losujemy jedną emocję. Dobieramy kolory i kontur linii, które zilustrują, jak dziecko doświadcza danej emocji. Zaznaczamy miejsca w ciele, gdzie czujemy najsilniej to uczucie, np. złość w rękach, radość na ustach, smutek na oczach, przyśpieszone bicie serca w strachu, drżenie rąk w lęku. Wyjdzie piękny, kolorowy obraz pełen różnych emocji! Uważnie obserwujemy, jak nasze ciało sygnalizuje emocje.
- Portret emocji – to forma przelania uczuć na kartkę papieru, np. gdy trafi nam się klocek MIŁOŚĆ, dziecko personifikuje tę emocję lub rysuje sytuację adekwatną do uczucia, np. córeczka wręcza kwiaty mamie. Klocek SMUTEK = sytuacja, gdy przewróciłem się na rowerku.
Nowe wersje starych zabaw
- “Piotruś” inaczej – z kompletu klocków EMO-MEMO odłóżmy jedną kartę z pary – to będzie nasz “Piotruś”. Dobrze, gdyby ta karta była znaną i “pozytywną” emocją, by ten, kto “przegra”, czyli zostanie z “Piotrusiem”, mógł czuć się lepiej. Po skompletowaniu pary można nazwać emocję z kartoników i odegrać ją albo podać przykład sytuacji, kiedy ostatnio się jej doświadczało.
- Modyfikacja gry “Pieniążek” – rozdzielamy kartoniki dla dwóch osób (rodzic i dziecko). Układamy rewersami do góry. Na zmianę odkrywamy po jednym kartoniku. Kiedy obrazki się powtórzą u obu graczy, liczy się refleks. Kto pierwszy pokaże emocję gestami, mimiką, dźwiękiem, ten wygrywa. Przeciwnik dostaje obie karty. Zwycięzcą jest ten, kto zostaje z pustymi rękami.
To tylko wybrane propozycje uczestników naszego konkursu. Prawda, że bardzo inspirujące i pomysłowe? W trudnym procesie samoregulacji i doskonalenia inteligencji emocjonalnej bazujemy na zabawie, bliskości i akceptacji. Brzmi skomplikowanie, ale dla dzieci emocje są podstawowym językiem doświadczania świata. Śmiemy sądzić, że w wielu z tych zabaw będą lepsze od nas dorosłych :D. Życzymy Wam udanej zabawy, moc frajdy i powodzenia w emocjonalnych rozgrywkach!
Dajcie nam znać, które pomysły najbardziej przypadły Wam do gustu. A Waszym dzieciom?
Jak wyglądają Wasze rozgrywki?
Żeby kupić EMO-MEMO przejdź do naszego sklepu internetowego tutaj.
0odpowiedz na "Jak “zaGRAĆ” pozytywnie na emocjach?"